Kwintesencja wyścigów. Całe piękno tego sportu, rozbite na dwie najważniejsze kwestie, które będą Ci towarzyszyły w każdym starcie, tak w simracingu jak i w prawdziwych zmaganiach torowych.
W wielu filmach, w których występuje wątek wyścigowy, obserwujemy jak główny bohater w magiczny sposób wygrywa pojedynek na ostatnich metrach wyścigu. Cudowne wyprzedzenie, tak jakby kierowca zaklinał swoje auto, wciskając jeszcze mocniej pedał gazu lub wrzucając jeszcze jeden bieg w dramatycznej scenie walki.
Niestety, w prawdziwych wyścigach czy też tych wirtualnych, nie ma czegoś takiego jak dodatkowa magiczna moc lub nadliczbowy bieg. Aby wyprzedzić, musisz być po prostu szybszy.
Jako wyprzedzający, jesteś zobligowany aby wykonać ten manewr bezpiecznie i nie powodując wypadku. Jesteś tym, który rozpoczyna ten manewr i odpowiedzialność prawidłowego wyprzedzenia spoczywa właśnie na Tobie.
Niestety wielu kierowców uważa że wygranie walki w dohamowaniu do szykany lub ciasnego zakrętu to najlepsze możliwe rozwiązanie, ale tak nie jest. Jest wiele sposobów na minięcie przeciwnika z których można skorzystać. Potężne i opóźnione dohamowanie po wewnętrznej do zbliżającego się ciasnego łuku to najczęstszy powód wypadków i powinieneś go unikać za wszelką cenę.
Jeśli jesteś szybszy od przeciwnika z przodu to musisz ustalić w których miejscach na torze masz największą przewagę. Powiedzmy, że najwięcej zyskujesz w strefie zakrętów 2 i 3, więc powinieneś swój plan wyprzedzania układać właśnie pod tą sekwencję toru. Wykorzystanie lepszego wyjścia z 2 ustawi Cię idealnie do 3 w której będziesz mógł maksymalnie wykorzystać prędkość aby wyprzedzić na prostej i oszczędzić sobie stresu i prawdopodobnego zawału podczas dohamowania z opóźnieniem. Dobre wyjście z zakrętu i wykorzystanie pędu aby wyprzedzić po za strefą dohamowania to o wiele lepsze i bezpieczniejsze rozwiązanie!
Ostatecznie, wyprzedzenie w dohamowaniu to jak najbardziej jedna z dostępnych opcji. Jest to możliwe i wykonalne pod warunkiem, że obaj kierowcy szanują się nawzajem. Niestety w takiej sytuacji pojawiać się będzie dyskusja na temat tego, kto miał lepszą pozycję i czy mógł sobie na to wyprzedzenie pozwolić, co często powoduje niezgodę i frustrację. Moglibyśmy napisać całą książkę o zasadach i prawach regulujących stwierdzenie bycia w lepszej pozycji niż rywal.
Na potrzeby tak krótkiego poradnika, ustalmy, że powinieneś wypracować lepszą pozycję (znaleźć się o pół długości auta przed zawodnikiem wyprzedzanym) jeszcze przed złożeniem się w zakręt. Nurkowanie w tą małą przestrzeń między przeciwnikiem a apex’em zakrętu jest kuszące, ale zazwyczaj prowadzi do wypadków, ponieważ nie dajesz swojemu rywalowi czasu na odpowiednie zareagowanie na atak i pozostawienie miejsca tam, gdzie się pojawiłeś. Kierowca nie spodziewający się tak późnego ataku, po prostuj wjedzie w Twój bok, tym bardziej że znajdujesz się w jego martwym punkcie. Zazwyczaj, odpuszczenie takiego ryzykownego manewru i przygotowanie lepszego planu ataku pozwoli Ci przejechać wyścig bezpiecznie i czysto.
Niezależnie od tego, w jaki sposób będziesz wyprzedzał, pamiętaj, odpowiedzialność za czysty manewr spoczywa na Tobie!
To trudny temat, ponieważ większość kierowców ma lepsze wyniki podczas kwalifikacji niż podczas wyścigu.
Race pace, czyli tempo wyścigowe jest czymś zupełnie innym niż złożenie szybkiego kółka kwalifikacyjnego. Wielu kierowców potrafi przejechać dobre jedno kółko i startować w czubie, lecz później okazuje się, że przez cały wyścig muszą bronić zdobytej pozycji przed rywalami, ponieważ brakuje im tempa i powtarzalności.
Jeśli już znajdziesz się w takiej sytuacji (jako broniący pozycji), musisz zadać sobie pytanie: “Czy jestem szybszy od tego gościa który siedzi mi na zderzaku?” Jeśli nie, to może lepiej jest oddać pozycję i bezpiecznie dojechać do mety z mniejszą ilością punktów, ale jednak z czymś. Możesz też wykorzystać sytuację, puszczając szybszego rywala, a następnie jadąc za nim, kopiować to co robi i samemu zyskać na czasie. Są to jednak trudne decyzje i zależne od okoliczności, ponieważ czym innym jest oddać pozycję na LAP2 niż odpuścić na ostatnim okrążeniu.
Jeśli jednak czujesz się na siłach aby bronić pozycji, pamiętaj aby robić to poprawnie!
Jazda z wlepionymi oczami w lusterku wstecznym i ciągłe agresywne blokowanie nie będzie Ci na rękę. Będziesz tracił bardzo dużo czasu i zwiększysz prawdopodobieństwo stworzenia niebezpiecznej sytuacji w której możesz stracić wszystko. Zazwyczaj w motorsporcie, przyjmuje się że kierowca broniący ma prawo do wykonania jednego manewru blokowania, następnie powinien utrzymać jedną linię jazdy. Zygzakowanie tam i z powrotem na długiej prostej tylko po to aby blokować jest po prostu przykładem złej, niesportowej postawy (często karanej w lidze, a na pewno piętnowanej przez innych zawodników).
Aby bronić się czysto, musisz to robić odpowiednio wcześnie. Daj znać kierowcy z tyłu że zablokujesz wewnętrzną część następnego zakrętu o wiele wcześniej niż przed samą strefą dohamowania. Ustawiaj auto prawidłowo w wejściu i wyjściu z zakrętu, na linii którą wybrałeś. Jeśli przeciwnik jest w stanie nadal dogonić Cię i się z Tobą zrównać – odpuść. Jest szybszy i na tą chwilę nic z tym nie zrobisz. Obrona aż do momentu kolizji i zniszczenia auta jest bezsensowną opcją zakończenia wyścigu i jest to niesportowe zachowanie.
W końcu wszyscy chcemy być tymi którzy wyprzedzają, ale nawet Ci najszybsi zawodnicy miewają czasem zły dzień. Jeśli jesteś bystry i utrzymasz dyscyplinę walki fair, dojedziesz do mety cały, a to właśnie jest najważniejsze w nauce sztuki ścigania.